Recenzja Ziarno szaleństwa

Emmanuel Civiello nie jest debiutantem na naszym rynku. Fani znają go już z wydanego przez Studio Lain albumu Korriganie. Teraz wydawca podąża za ciosem wydając najsłynniejsze dzieło twórcy, Ziarno szaleństwa.

W cokolwiek baśniowej krainie, która może być magicznym średniowieczem na styku wczesnego chrześcijaństwa i dawnych wierzeń celtyckich nadchodzi czas konfrontacji. Stare wierzenia i ludy zderzą się z nową wiarą.

Igguk Plitchwook to nienajmłodszy już elf któremu dni upływają na czytaniu ksiąg i badaniach. Jego życie ulegnie całkowitej przemianie kiedy zostaje mu powierzona misja uratowania serca krainy magii. I uratowania jej przed zagładą.

Opuszcza swój przytulny dom i bibliotekę by w towarzystwie wiedźmy Cornelii i kilku poznanych w drodze towarzyszy ruszyć na ratunek krainie magii. Komiks Civiello operuje klasycznymi motywami fantasy, takimi jak quest czy starcie dobra ze złem. W opowieści przewijają się tez klasyczne motywy i imiona jak Oberon czy Merlin. Są smoki, są skarby i mnóstwo magii. Opowieść nie jest nadzwyczajnie oryginalna.

To co wyróżnia ten komiks to jego spektakularna oprawa graficzna. Emmanuel Civiello naprawdę włożył wiele serca w tworzenie ilustracji do Ziarna szaleństwa. Zarówno sama technika wykonania ilustracji, bardzo pracochłonna jak i kompozycje plansz są bardzo dopracowane. Ilość detali obecna na planszach komiksu robi wrażenie. Aż chce się żeby scenariusz dorównywał swoim poziomem ilustracjom.

Ziarno szaleństwa komiks fantasy wydawnictwa Studio Lain

Historia opowiedziana w Ziarnie szaleństwa jest bardzo epicka, skojarzenia z Tolkienem są tu też na miejscu. Prześladowcy głównego bohatera przypominają nazgule a pojawienie się w komiksie trolli i goblinów tylko wzmacnia skojarzenia z pracami twórcy opowieści ze Śródziemia.

Ziarno szaleństwa warto/nie warto

Warto kupić komiks Ziarno szaleństwa przede wszystkim dla jego oprawy graficznej. Jest ona dopracowana, zarówno techniczna strona rysunku jak i kompozycja plansz zapewniają wiele przyjemności. Scenariusz nie zaskakuje oryginalnością ale jest znośny. Akcja posuwa się do przodu płynnie i w miarę szybko.

Nie warto kupować tego komiksu jeżeli szukamy w komiksach czegoś więcej niż eskapizm i kolejna wariacja na temat klasycznych wątków fantasy jak ratowanie świata, quest i drużyna śmiałków wyruszająca na wyprawę.

Scenariusz tego komiksu nie jest oryginalny ale akcja jest zazwyczaj dynamiczna i płynna. Jest jednak w tym komiksie kilka dłużyzn których nie ratują nawet rysunki.

Przykładowe strony z komiksu można znaleźć na stronie Alei Komiksu.